Na początku roku próbowałam moich sił z wypalaniem.
Szału chyba z tymi kolczykami nie ma, ale bardzo je lubię, a Wam jak się podobają?
Drugą rzeczą wypaloną wtedy było pudełko, z daleka wygląda całkiem nieźle, ale lepiej się w nie nie wpatrywać zbyt dokładnie :P
Jak znajdę chwilę czasu to może jeszcze raz spróbuję, może pójdzie mi lepiej niż za pierwszym razem :D
Buziaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz